Bezczynność w sprawie klimatu przyniesie katastrofalne skutki

Bezczynność w sprawie klimatu przyniesie katastrofalne skutki

Bezczynność w sprawie klimatu przyniesie katastrofalne skutki


28 września 2013

Zaprezentowany w Sztokholmie raport IPCC nie pozostawia złudzeń. Odpowiedzialność człowieka za zmiany klimatu jest bezdyskusyjna. Jeżeli chcemy być bezpieczni, musimy natychmiast przyśpieszyć i wzmocnić działania redukujące emisje.

Naukowcy z Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu są przekonani, że skutkiem dalszej bezczynności będą coraz częstsze fale upałów i powodzie w Europie. Brak redukcji emisji wpłynie też na dalszy wzrost poziomu mórz i oceanów, które jednocześnie będą ulegać dalszemu szkodliwemu dla życia zakwaszaniu. Wszystkie te zjawiska wpłyną m.in. na ceny żywności, co z kolei dotknie najbiedniejszych, wśród których pojawią się niedobory żywności i wzrost niedożywienie.

W dalszym ciągu mamy jednak szansę na uniknięcie katastrofalnego scenariusza - pod warunkiem, że w najbliższych latach znacząco zmniejszymy emisję gazów cieplarnianych i skutecznie przekształcimy gospodarkę w niskoemisyjną.

Raport IPCC po raz pierwszy zawiera również światowy limit emisji CO2, którego przekroczenie będzie niebezpieczne dla naszej cywilizacji. A ponieważ już zużyliśmy połowę wyznaczonego limitu, musimy natychmiast rozpocząć redukcje emisji.

- Jeżeli polityka ma być rozsądna, musi wziąć pod uwagę stanowisko nauki. Jeśli tego nie zrobi, to będzie to mieć katastrofalne skutki dla nas wszystkich. - ostrzega prof. dr hab. Szymon P. Malinowski, fizyk atmosfery z Instytutu Geofizyki Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Naukowcy mówią, że Unia Europejska powinna pilnie zwiększyć cel redukcyjny do 40 proc. do roku 2030 i ustalić dwa dodatkowe wiążące cele - dla energii odnawialnej i oszczędności energii.

Tymczasem rząd Polski konsekwentnie sprzeciwia się planom Komisji Europejskiej związanym z wyznaczeniem ostrzejszych celów redukcyjnych na rok 2030, co ostatnio ponownie potwierdził wicepremier Janusz Piechociński. Premier Donald Tusk na każdym krok podkreśla, że węgiel jest podstawą polskiej energetyki. Jednocześnie rząd polski ogranicza inwestycje w odnawialne źródła energii do niezbędnego minimum wymaganego przez Unię Europejską. Stawia to Polskę, w wyjątkowo negatywnym świetle.

- W tym roku rola Polski w działaniach na rzecz klimatu jest szczególnie ważna. Jako gospodarz Konferencji Klimatycznej COP19 będziemy współodpowiedzialni za osiągnięcie globalnego porozumienia, które ma zostać zawarte w 2015 roku. Powinniśmy wykorzystać tę okazję, by zmienić nasze podejście do polityki klimatycznej. Nie możemy nadal blokować wszystkich działań Unii Europejskiej w tym obszarze. Szczególnie, ze propozycje UE w zakresie rozwoju odnawialnych źródeł energii i poprawy efektywności energetycznej są dla Polski korzystne. - podkreśla Zbigniew Karaczun prezes Polskiego Klubu Ekologicznego, ekspert Koalicji Klimatycznej.

Raport IPCC można znaleźć na stronie http://www.ipcc.ch/